sobota, 8 marca 2014

Facelle - intymny szampon?

  Czy wiecie, że żel do higieny intymnej Facelle (do kupienia w Rossmanie) ma różnorodne zastosowanie? Może posłużyć np. jako delikatny szampon do włosów, który ze względu na skład i Ph ok.5, nie podrażnia skóry głowy, jednocześnie pielęgnując włosy.
 Odważniejsze z Was, pewnie spróbują tego żelu do mycia twarzy i może to być fajna i tańsza alternatywa dla kosmetyków przeznaczonych tylko i wyłącznie do twarzy.. Ja, z moją wrażliwą cerą, nie odważyłam się przetestować w tym celu, ale używam Facelle jako szampon do włosów, co drugie, trzecie mycie.



 Moje włosy określiłabym jako wysokoporowate, czyli puszące się, do tego falowane, czasem wyglądają na przesuszone, ale ogólnie zdrowe. Po umyciu Facelle, funduję włosom jak zwykle zimny przysznic, aby domknąć ich łuski. Później pozwalam im wyschnąć, lub podsuszam suszarką z letnim nawiewem.
Po takim zabiegu, nawet bez używania odżywki, włosy są gładsze, przyjemne w dotyku i mniej się kręcą.

Biorąc pod uwagę to, że taki żel kosztuje niecałe 5zł, w promocji ostatnio 3,99zł, a efekt jaki otrzymujemy na włosach jest lepszy niż po niejednym szamponie, to warto się w niego zaopatrzyć. Tym bardziej, jeśli myjecie włosy dość często, lepiej używać do tego celu łagodnych kosmetyków. Zamiast Facelle, można użyć innego płynu do higieny intymnej, ale zwróćcie uwagę na skład, np. Cien z Lidla zawiera SLS na drugim miejscu i  zaraz po nim Cocamidopropyl Betaine, a Facelle  jest bez SLS, ale ma  Lauryl Glucoside i Cocamidopropyl Betaine. Ja wybrałam Facelle i nie mam żadnych zastrzeżeń, w roli szamponu do włosów sprawdza się bardzo dobrze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz