środa, 26 marca 2014

Filtr matujący: LRP Anthelios XL SPF 50+, żel - krem do twarzy, suchy w dotyku

 Produkt La Roche - Posay, to kolejny testowany przeze mnie filtr. Anthelios zalecany jest szczególnie dla wrażliwej skóry, zapewnia maksymalną ochronę przeciwsłoneczną. Sformułowanie "suchy w dotyku", podkreśla główne zalety tego filtra: nie lepi się i pozostawia skórę matową. Nie zawiera parabenów, nie powoduje powstawania zaskórników. Postanowiłam go wypróbować, bo szukam lekkiego, matującego filtra, który sprawdzi się zarówno wiosną jak i latem, gdy temperatury wzrosną. 



SKŁAD:  Aqua/Water, Homosalate Ethylhexyl Salicylate, Silica, Ethylhexyl Triazone, Styrene/Acrylates Copolymer, Bis-Ethylhexylixyphenol Methoxyphenyl Triazyne, Drometrizole Trisiloxane, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Octocrylene, C12-15 Akryl Benzoate, Glycerin, Pentylene Glycol, Potassium Cetyl Phosphate, Dimethicone, Perlite, Propylene Gglycol, Acrylates/C10-30 Akryl Acrylate Crosspolymer, Aluminium Hydroxide, Caprylyl Glycol, Disodium Edta, Inulin Lauryl Carbamate, Isopropyl Lauroyl Sarcosinate, Peg-8 Laurate, Phenoxyethanol, Stearic Acid, Stearyl Alcohol, Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid, Titanium Dioxide (Nano)/Titanium Dioxide, Tocopherol, Triethanolamine, Xanthan Gum, Zinc Gluconate


Krem ma mniejszą zawartość filtrów chemicznych, dzięki opatentowanemu systemowi filtracji Mexoplex®.
Składniki aktywne, które przeciwdziałają błyszczeniu się skóry to:
- perlit
- glukonian cynku
- krzemionka


Jak działa?

W konsystencji, raczej nie przypomina żelu, to po prostu zwykły krem, gęsty ale nie ciężki. Rozprowadza się łatwo (a przynajmniej tak nam się wydaje) i wchłania bardzo szybko. Już po chwili twarz jest matowa i jest to konkretny mat, skóra nie lepi się ani trochę, jest gładka i sucha. Zapach dość nieprzyjemny, ale na szczęście szybko mija.



Nie jest prawdą, że filtr nie bieli, patrząc na skład, musi bielić i robi to. Największy problem pojawia się po chwili. Gdy kremik już w całości się wchłonie i przyglądniemy się dokładnie twarzy, można zauważyć białe smugi (przypominające efekt po spryskaniu niektórymi antyperspirantami). Pewnie można dojść do wprawy i nakładać krem bardzo szybko i bardzo dokładnie, jeśli nie, to zostaną właśnie takie smugi, trudne do roztarcia.

Poleciłabym ten filtr osobom, którym nie przeszkadza biała twarz,a mat jest najważniejszą kwestią, bo tutaj raczej nie zawiedzie. Nie podrażnia też skóry, nie ma zaczerwienienia ani pieczenia przy cerze naczynkowej. Jednak, brakuje mi tutaj właściwości pielęgnacyjnych, owszem, dla cery tłustej trądzikowej, np. glukonian cynku będzie pomocny, ale mi zależałoby na dodatkowym działaniu antyoksydacyjnym, np.  dzięki wit C, czy ekstraktom roślinnym.
W przypadku mieszanej cery, jak moja, ten krem matuje aż za bardzo, przeszkadza mi uczucie ściągniętej, suchej skóry,jakby pokrytej talkiem. W połączeniu z podkładem matującym, widoczne stają się suche skórki, więc konieczne jest użycie pod podkład kremu nawilżającego, ale nie lubię nakładać na twarz kilku warstw kosmetyków, szczególnie latem, więc szukam dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz